Odwiedzają mnie:

27 września 2010

Granatowy prawie czarny

Dzisiaj skromnie, tylko jedna para kolczyków i to niezbyt pracochłonnych ;). Przeprowadzka do Warszawy uniemożliwiała mi zajmowanie się tym co najbardziej lubię, ale na szczęście już się z tym uporałam:).

A teraz UWAGA, UWAGA;): proszę wszystkich, którzy zapisali się na candy o zmianę zdjęcia, Schizma słusznie zwróciła mi uwagę, że pomyliłam daty;). Jakaś roztargniona byłam;), ale teraz już wszystko jest tak jak powinno być:)

A teraz zapowiedziane kolczyki, nie jestem z nich zadowolona, muszę jeszcze nad nimi posiedzieć, ale pokazuję co mi wyszło:
" Granatowy prawie czarny": szkło weneckie i howlit


3 komentarze:

  1. O widzisz, a ja z wrażenia aż wpisałam u siebie, że zapisy do 1. października, tak jak było na zdjęciu ;D
    A kolczyki śliczne - kolor szkła jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie roztrzepana jestem i pewnie nigdy bym się nie dopatrzyła, że coś jest nie tak jak powinno;), więc bardzo Ci dziękuję za zwrócenie mi uwagi:)

    OdpowiedzUsuń