Odwiedzają mnie:

1 października 2010

Blue sky

        Kolejny owocny dzień za mną, skończyłam moje prace do Barwnej Wymianki i niedługo paczka powędruje do pewnej osoby:), na razie nie wrzucę zdjęć nie chcę nikomu psuć niespodzianki:). A propos tej samej wymianki to doszła do mnie już paczka, ale niestety będę musiała poczekać tydzień aż pojadę do domu, obiecuję, że obfotografuję wszystkie skarby i szybko pochwalę się nimi na blogu:)

        Dzisiaj chcę wam pokazać mój pierwszy wisiorek, splot jest już znany chociażby z pierwszych kolczyków na blogu, ale postanowiłam znowu go wykorzystać, bo całkiem ładnie się prezentuje.

Wisiorek "Blue sky" :
Czy te koraliki to tzw. "kocie oko"? Bo gdzieś spotkałam się z takim określeniem...Czy po prostu szkło? Przyznaję, że bardzo mi się podobają:)


8 komentarzy:

  1. Super wisiorek! Co prawda technicznie to się nie bardzo znam, bo moje największe osiągnięcie w chainmaille to taki łańcuszek, bodajże bizantyjski, ale jak na moje oko, to świetnie Ci idzie to ogniwkowanie :)
    A co do koralika - w kocim oku charakterystyczne jest, że jak się go obraca, to tak jakby przesuwała się w nim taka jaśniejsza smuga... nie wiem, czy to jest zrozumiałe wytłumaczenie, więc się może posłużę własnym zdjęciem: http://joyeria.pinger.pl/m/2715352 - tutaj tak troszkę widać te jaśniejsze smugi, i to one się powinny "ruszać", zależnie od kąta padania światła - wtedy to jest kocie oko :)

    (tak patrząc na Twoje zdjęcia mam wrażenie, że to właśnie to, ale nie jestem do końca pewna - dlatego tak tłumaczę ;p)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny wisiorek, czymkolwiek by nie był ten kamień:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Shenny dziękuję za wyczerpującą odpowiedź:). Zapomniałam napisać o tej jasnej smudze, a na zdjęciu nie widać tego zbyt dobrze... wszystko wskazuje na to, że to kocie oko:). Swoją drogą bardzo mi przypadł do gustu:)
    Karaluszek bardzo dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Splot bardzo pasuje do wisiora! Genialnie ci wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny wisior!!!! Taki jak lubię - ciężki i charakterystyczny! Przepiękny!

    OdpowiedzUsuń