Odwiedzają mnie:

9 października 2010

Przenikanie

Zzziiimno, zimno, zimno... A pomiary muszą się odbyć;). Strasznie dzisiaj zmarzłam, mimo, że miałam na sobie 5 bluzek i płaszcz oraz rękawiczki;). Poza tym złośliwość rzeczy martwych zdominowała dzisiejszy dzień;). Zaplanowaliśmy wyjście w teren na 7-mą, a ostatecznie zwlokłam się z łóżka o 9-tej;), zresztą mój Drugi Połówek też zaspał;),  najlepsze jest to, że w ogóle nie słyszałam budzika i nie pamiętam jak wstawałam żeby go wyłączyć;). Poza tym jak już dotarliśmy na miejsce, przez ok 3 godziny próbowaliśmy okiełznać sprzęt, który się zbuntował i cały czas wyrzucał jakieś błędy...Ale pewnie taka dola geodety;). Dość już tych narzekań, czas pokazać jakieś nowe prace

Kolczyki "Przenikanie": sugilit i chainmaille:



2 komentarze:

  1. Proste i eleganckie. A co byś powiedziała o zaoksydowaniu ich?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się - kolczyki śliczne a i oksydowanie jak najbardziej!
    Zapraszam do siebie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń