Odwiedzają mnie:

24 lutego 2011

Postępy...

Zimno, zimno... Mam już dość tej zimy, chciałabym już odwiesić kurtkę do szafy na kilka miesięcy. Marzy mi się spacer w ciepły dzień, dlatego ostatnio z wytęsknieniem wyczekuję wiosny... Mam nadzieję, że jeszcze tylko miesiąc i wiosna rozgości się u nas na dobre:). Poza tym zaczęłam już zajęcia na uczelni i mam mniej czasu niż dotychczas. Chcę wam pokazać dzisiaj moje postępy w haftowaniu. Do ukończenia haftu pozostało mi tylko wyhaftowanie tęczy, kilku motyli  i backstitchy:).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz