Odwiedzają mnie:

20 czerwca 2011

Coś dla mnie;)

Dzisiaj moje pierwsze w całości srebrne kolczyki.. Od dawna myślałam, żeby zrobić coś dla siebie. Miałam w swoich zapasach srebrny drut, więc postanowiłam spróbować stopić szpilki;). Nie było to takie trudne jak sądziłam. Trochę gorzej mi wyszło wypolerowanie ich, mimo dosyć długiego gotowania w kwasku główki nadal nie mają takiego koloru jak bym chciała i za nic nie chciały się doczyścić, ale na żywo nie widać tego tak jak na zdjęciach.

Przypominam o candy [klik ;)] (jeszcze tylko przez 11 dni możecie się zapisywać na losowanie).

Kolczyki: kryształki i srebro


3 komentarze:

  1. No i prosze! Pieknie wyszlo:) Podziwiam szczerze,mi szpilki wogole nie wychodza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne - proste i eleganckie a szpilki - nie wiem co Ty od nich chcesz. Może trochę matowe ale do koloru nie ma się co przyczepić. Ja też od niedawna sama topię kulki. Po wygotowaniu w kwasku czyszczę ściereczkami do czyszczenia biżuterii (do kupienia w wielu sklepach z półfabrykatami), nie trzeba pasty polerskiej ani nic więcej, pięknie się poleruje do połysku.

    OdpowiedzUsuń