Jupi! Sesja już za mną, wszystko zaliczyłam, egzamin ustny przeżyłam i teraz mam trochę czasu, aby się polenić. Z tej okazji oczywiście zabrałam się za biżuterię. Powstały już 2 bransoletki, które muszę jeszcze wykończyć, ale to dopiero po feriach, bo jadąc do domu zabrałam ze sobą tylko szydełko, kordonek i koraliki. Tak więc na całą partię nowości zapraszam po moich feriach czyli po 20 lutego :). Dzisiaj pokazuję kolejną bransoletkę, tym razem w dość cukierkowych kolorach.
Bransoletka "Cukierkowa": koraliki Toho Round Silver-Lined Mauve, Toho Round Silver-Lined Frosted Gray i elementy posrebrzane
Prześliczna branzoletka. Zapraszam ciebie na wyzwanie do mnie :) jest super nagroda http://miriamart-decu.blogspot.com/2012/02/wyzwanie-2-dama.html
OdpowiedzUsuńJest urocza!
OdpowiedzUsuńJa też już po sesji na szczęście:)
Pozdrawiam i życzę wspaniałego wypoczynku::)))
Ale śliczny motylek!
OdpowiedzUsuńWspaniała bransoletka jak zawsze z resztą. Ja jeszcze jestem w trakcie sesji. Od poniedziałku zaczynam hardcorr.
Super połączenie kolorków a motylek cudny:-)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo gruba :)
Jest zrobiona z 11/o czy 8/o? Na ile koralików w rzędzie?
Bransoletka super a motyl śliczny:)
OdpowiedzUsuńMiriamart bardzo dziękuję za zaproszenie, przeszukam swoje zbiory i jak coś znajdę to z chęcią zgłoszę się na to wyzwanie:)
OdpowiedzUsuńIzuś dziękuję, dobrze, że ta sesja już minęła;), również pozdrawiam
Ania trzymam kciuki za sesję, mam nadzieję, że jednak nie było tak źle:)
Edyta4 dziękuję, bałam się trochę tych kolorów, bo róż to nie to co lubię;)
Wilandra dziękuję, jest dość gruba, wykonana z 11/0 na 8 koralików w rzędzie (2 szare i 6 różowych)
Wiola bardzo dziękuję:*