Ostatnio nie robię żadnej biżuterii, głównie przez brak czasu, ale wena twórcza też raczej mnie omija. Zdołałam zrobić drugi prezent do Wymianki Jarzębinowej, poprzednia paczka niestety zaginęła na naszej pięknej Poczcie Polskiej, zrobiłam też paczkę dla Weroniki, którą wygrała w moim Candy, zdjęcia do obejrzenia na jej blogu:), bo niestety w pośpiechu nie zdązyłam ich obfotografować;).
A teraz czas na pokazanie kolejnej pary kolczyków, która leżała sobie w szufladzie:)
Kolczyki "Maliny w czekoladzie": fasetowany jadeit, onyks oraz chainmaille:
Udane kolczyki!
OdpowiedzUsuńPragnę złożyć żarliwe życzenia:
OdpowiedzUsuńszczęścia, zdrowia, wielkiego powodzenia.
Oby troski zginęły w mroku,
podczas nadchodzącego Nowego Roku.