Córka marnotrawna wraca po przerwie;). Mam nadzieję, że wybaczycie mi to, ale od sierpnia nie zrobiłam nic biżuteryjnego. Niektóre z bransoletek nadal czekają na obfotografowanie, niektóre fotografie nadal czekają na obrobienie. Kompletny zastój, ale przełamałam się i obrobiłam aż ... 2 zdjęcia ;).
Oto kolejna bransoletka, mam nadzieję, że wam się spodoba:
Fajne ma kolorki, takie ciepłe:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie córka marnotrawna ;) ale możliwe, że to oznaka powrotu do biżuteryjnej formy :D
OdpowiedzUsuńVery nice!!!
OdpowiedzUsuńśliczne te węże i podziwam robotę, bo nie dałabym rady liczyć z szydełkiem;-)))
OdpowiedzUsuńśliczne. dodaje do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: stylowoizdrowo.blogspot.com