Odwiedzają mnie:

7 września 2010

Happiness


No i koniec bezproduktywnego okresu, mimo, że nadal jestem chora to dzisiaj zrobiłam 2 pary kolczyków, ale zdążyłam obfotografować tylko jedną. Poza tym eksperymentów z tłem ciąg dalszy, podebrałam bratu papiery kolorowe;). Hmm te chyba już do niego nie wrócą;)

W roli głównej mój ukochany ametyst:




5 komentarzy:

  1. Twoje prace podziwiam już od dawna na Wizażu. Miło mi ,ze mnie odwiedziłaś. ;) Zapraszam częściej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ametysty:) wracaj do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo urocze :)Ciekawy splot:) Chociaż ja bym zaoksydowała, dla wydobycia uroku tego splotu:)

    Dziękuje za odwiedziny i życzę zdrówka ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam się, że coraz częściej myślę o zoksydowaniu moich prac, ale boję się, że zejdzie mi warstewka srebra przy polerowaniu :(. Może się skuszę i spróbuję jak mi będzie to wychodziło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba zakupić trochę srebrnych ogniwek;) Jeśli dość krótko potrzymasz, potem delikatnie wypolerujesz to nie powinna, ale niestety, różnie to bywa ;(

    OdpowiedzUsuń